

I finally have my own studio space! it's true! I has been a week since we went to ikea to get the table, lamp and drawer unit but I am still so very excited about the whole thing! I don't think I've ever got such a wonderful present and I still feel like it was Christmas and birthday both the same day. And the best bit is that I finally started making new pictures. hurray, hurray! This is because the table and the drawers are not some ordinary table and drawers. They are magic!
Oto moja własne, wspaniała, osobista malutka pracownia! Wciąż nie mogę przestac piszczec i skakac z radości za każdym razem, jak obok niej przechodzę (a przechodzę często, bo mieszkanie mamy małe). Mam swój własny stolik, lampkę i co najważniejsze - strasznie dużo szuflad, do których można włożyc strasznie dużo kredek, ołówków i pędzli! No i w końcu zaczęłam tworzyc nowe rysunki, co ma pewnie związek z tym, że mój nowy stolik nie jest takim o sobie zwykłym stolikiem. O nie! On jest czarodziejski!